Nadszedł czas na ciąg dalszy fotorelacji z Fashion Week w Łodzi, w którym mogłam uczestniczyć dzięki wygranej w etapie regionalnym Modowej Bitwy Miast. Coż mogę powiedzieć....było fantastycznie! :) Drugiego dnia wszyscy uczestniczy konkursu zostali przewiezieni na profesjonalną sesję fotograficzną, której efekty zobaczycie już niebawem na blogu :). Jako, że zostałam przydzielona do ostatniej trójki finalistów, nie mogłam niestety uczestniczyć w dwóch pierwszych pokazach, ale od wejścia do Centrum Expo, czyli od około godz.18:00 nie opuściłam już ani jednego! Moim zdaniem piątkowe pokazy były zdecydowanie lepsze od czwartkowych. O ich randze świadczyć również mogło pojawienie się wielu celebrytów i znanych blogerek, m.in. Edyty Herbuś, Ilony Felicjańskiej, Joanny Horodyńskiej, Ewy Szabatin, Michała Witkowskiego, Maffashion, Macademian Girl, Jessici Mercedes, Diane Pernet...Miłego oglądania! :)
DZIEŃ DRUGI:
Na pierwszy ogień pokaz Katarzyny Łęckiej:
Następny w kolejności swoją kolekcję prezentował Pjotr. Pokaz był świetny! Rockowa muzyka, mroczna atmosfera, zadymiony wybieg, piękne ubrania i sam pomysł na wygląd modelek i modeli! Naprawdę byłam zachwycona! :) Niestety zdjęć bardzo mało ze względu na niedogodne dla fotografowania miejsce, w którym siedziałam :(.
Po lewo projektant kolekcji.
Pokaz Natalii Jaroszewskiej:
Po lewo Maffashion, po prawo Joanna Horodyńska.
Michał Witkowski (zdjęcie z ukrycia) :)
Pokaz Natashy Pavluchenko:
Ilona Felicjańska i Ewa Szabatin
Ilona Felicjańska i Michał Witkowski
Jessica Mercedes
Ewa Szabatin i Miguel Vieira
Ja z mentorkami: Roksaną i Dagmarą ;)
Jako ostatni swoją kolekcję prezentował Łukasz Jemioł. Moim zdaniem pokaz zupełnie średni, ale myślę, że to rzecz gustu. Mnie w każdym bądź razie nie zachwycił. Zdjęć mało ze względu na tempo pokazu. Modelki i modele gnali przez wybieg z prędkością światła, dlatego większość fotek rozmazana...;/
Małe afterparty w windzie z mentorkami i jednym z finalistów :)
DZIEŃ TRZECI:
Ostatniego dnia mogłam niestety uczestniczyć tylko w warsztatach i wykładach, które zresztą były bardzo ciekawe, ale w związku z powrotem do domu pokazy musiałam sobie podarować nad czym bardzo ubolewam. Ale w życiu nie można mieć wszystkiego i trzeba się cieszyć tym, co się ma, więc cieszę się, że mogłam przeżyć taką fajną przygodę (mimo, że trwała ona tylko 2,5 dnia) i poznać tylu nowych ludzi :). Poniżej kilka fotek z ostatniego dnia Fashion Week :)
z Roksaną i Martą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz